Na lekcji jasio podnosi ręke do góry,pani się pyta: -Jasiu co chciałeś? -prosze pani ten kolega co obok mnie siedzi zjebał się i strasznie śmierdzi -no tak brzydko się nie mówi, można powiedzieć że kolega puścil bąka zapamiętaj to sobie -dobrze jasiu znowu po kilku minutach podnosi ręke -jasiu co znowu? -prosze pani ten kolega co wcześniej puścił bąka znów sie zjebał
Idzie Baca przez pustynie. Nagle spotyka Beduina i sie pyta: - Daleko z tąd do morza? - Jakieś 50 kilometrów - Ale żeśta plaże odwalili
Dwoa duchy spotykaja sie i jeden sie pyta drugiego: - Jak umarles? -Umarlem z zimna. a ty? -Ze zdziwienia. -Jak to? - Przychodze do domu wczesniej i patrze moja zona nago w luzku to zaczolem szukac po szafach i lazienka gdzie schowala skubanca. I nikogo nie znalazlem. I dlatego padlem ze zdziwienia. -Gdybys zajrzal do lodowki to nadal bysmy zyli.
Jasiu jest strażakiem. I jedzie gasić blok. Mówi: - Wy wejdźcie na górę i rzucajcie mi ludzi, ja będę ich łapał. - Dobra Rzucają mu 1 złapał i położył, 2 to samo. W końcu rzucają murzyna. Jasiu go nie złapał i krzyczy: - spalonych nie rzucajcie!!!!!!
Mama się pyta Jasia: - dlaczego płaczesz? - bo mi się śniło, że szkoła się pali - Jasiu, nie płacz to tylko sen - No i dlatego płacze.
Siedzą dwie blondynki na przystanku autobusowym i rozmawiają : - Na jaki czeka pani tramwaj ? - Na 20. -Ale przecież 20 jeździ tylko w dni świąteczne, a dziś jest wtorek. -Ale ja mam dziś urodziny.
Tonie facet na basenie i krzyczy do ratownika: - Dajcie koło ratunkowe!!! A ratownik na to: - Pół na pół, czy telefon do przyjaciela?
Przed ślubem:
On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać! Ona: Możesz ode mnie odejść? On: Nawet o tym nie myśl! Ona: Ty mnie kochasz? On: Oczywiście! Ona: Będziesz mnie zdradzać? On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy Ona: Będziesz mnie szanować? On: Będę!? Ona: Będziesz mnie bić? On: W żadnym wypadku! Ona: Mogę ci ufać?
P.S. Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry
|